ten czas będzie piękniejszy – grudzień
Pamiętam te dni, grudzień 2015. Nie byłam w stanie się poruszyć. Mogłam tylko leżeć w łóżku, patrzeć na sufit, a łzy same spływały mi po twarzy. Zbierałam się w sobie tylko wtedy gdy dziecko wracało do domu. Starałam się nie pokazywać jej, że coś się stało, że nagle nasz świat runął i nic nie będzie jak…
Jestem złą matką. O SI okiem rodzica.
Jestem nadgorliwą matką, ale powoli uczę się by być trochę gorszą. Przyznam, że przychodzi mi to z trudem i często Grzesiek musi mnie w tym wyręczać. To spowodowało, że nasza sąsiadka, która mieszka nad nami, patrzy na nas z wyrzutem.