na finiszu… ciąży!
Jestem, jestem…. nadal w dwupaku. Ciągle zmęczona, zła, albo uśmiechnięta, ale tylko wtedy gdy nie płaczę. Tak, hormony dają mi w kość.
Jesień, jesień, jak to tak?
Tak wiem, czas biegnie. Nie, nie zatrzymuje się razem ze mną… To dobrze, bo czemu ma być taki jak ja? Dlaczego ma brać przerwę wtedy gdy ja jej potrzebuję? Nie, on biegnie dalej.
Intruz w Twoim mieszkaniu
Każdy lubi czuć się swobodnie w swoim gniazdku. Po to je przecież tworzy, by było jego, by oddawało jego osobowość i po to by mógł tam odpocząć i czuć się u siebie. Ale co jak pewnego dnia pojawia się intruz, który nie szybko się wyprowadzi, a na dodatek wszystko zmieni?