plany na tydzień
Niedzielnie dziś i leniwie minął dzień. Córa wraz z tatą wczoraj imprezowała i przed 3 wrócili, więc dziś oboje odsypiali. Noce też powoli dochodzą do ładu.
syndromy i chandry…. szukanie nowego życia
U jednej z blogowiczek przeczytałam ostatnio o „syndromie odstawienia”. I zachodzę w głowę czy ja czegoś takiego właśnie nie mam. Przez urodzenie się Tosi, mój świat się zmienił. I wiadomo, że w najbliższych latach nie będzie ono już takie spontaniczne, nie spakuję plecaka w godzinę i nie wyruszę w świat. Ciężko jest spędzić noc czytając ciekawą książkę, więc nie czytam…
postanowienia noworoczne
Nigdy ich nie robiłam, ale w tym roku ich potrzebuję. Jest wiele spraw, które zostały przeze mnie rozpoczęte, ale brakuje mi tzw. „kopa w tyłek”. Najwyższy czas by pójść dalej. Kolejność przypadkowa. 1. Nauczyć się grać na gitarze. Moje wielkie marzenie, a własną gitarę mam od prawie 4 lat. 2.…
z nowym rokiem
Mamy Nowy Rok i na sam jego początek potrzebuje przysłowiowego kopa w tyłek.Najwyższy czas by wziąć się w garść i pójść do przodu. Dlatego mam dużą nadzieję, że rano uda mi się zwlec z łóżka i pójść pobiegać
wiem, dzisiejsze mądrości
1. Już wiem, że depresja poporodowa istnieje i może trwać długo. Wiem, że z depresji można wyjść i popaść w poczucie winy, że się tą depresję miało. Teraz to ja się uczę doceniać każdy dzień i nie patrzeć w tył. Jest bardzo ciężko. 2. Wiem, że można zamknąć się w domu i nie dopuszczać do siebie…
5 rzeczy bez, których nie wyobrażam sobie życia
Widziałam u Asicy i też mi się zachciało odpowiedzieć na pytanie: 5 rzeczy bez, których nie wyobrażam sobie życia. No to: 1. telefon. Do niedawna dawałam radę bez niego się obyć, ale w tym roku na urodziny dostałam Samsung Galaxy S III mini. Od tej pory telefon stał się nie tylko telefonem, ale i mini komputerem,…
paranoja z karmieniem
Jestem zła na samą siebie. Jak to jest? Wiem, co powinnam robić, a jednak dałam sobie wmówić całkiem co innego? Nie zaufałam własnemu instynktowi. Tosia ostatnio przy jedzeniu zaczęła się wiercić. Zawsze odbywało się to w porze popołudniowej do wieczornej. W nocy i rano je bardzo ładnie. Jednak właśnie…
kręcimy pornola…
Sobie mój mąż dziś rano szukał kluczy. A, że szukać to on nie umie, no to zwlekłam się z łóżka, choć położyłam się chwilę wcześniej bo Tosię trzeba było nakarmić, i pomogłam mu te klucze znaleźć. Były w wózku – jakim cudem? No to skoro już wstałam, zrobiłam sobie…
smoczek
Sama nic nie mam przeciwko smoczkom. Jak widzę je u dziecka nie mam nawyku by krzyczeć „Oddaj dudusia”. A ja nie znoszę słowa „duduś”. Smoczek to smoczek i tyle. Z pracy w żłobku pamiętam, jak dzieci ciężko przechodziły rozstania ze smoczkiem, dlatego pomimo, że zakupiłam smoczek jeszcze przed porodem to miałam nadzieję, że Tośka jednak…
my
W niedzielę Tosia będzie miała miesiąc – jak ten czas leci. Patrząc na to jak się zmienia, jest mi smutno, że to tak szybko idzie, że nie zdążę się nacieszyć jak macha rączkami, a ona drugiego dnia już nimi stara się wszystko złapać. Biedne te rączki takie małe i jeszcze…