
o PITach, rozliczeniu podatkowym, księgowym i o 3 tys euro/miesięcznie, które są a nie ma
Pit.. rozliczenie podatkowe. To ostatnio skutecznie nie pozwala mi spać. I pomimo, że termin rozliczenia podatku w Polsce minął w tym roku 2 maja, ja nadal nie mam tego tematu za sobą.
Księgową nie jestem. Piszę jak wygląda moja sytuacja!
Moim/naszym problemem jest, że w roku 2015 mieliśmy dochody w Polsce i w Niemczech – i to, że jesteśmy małżeństwem 🙂 Moja rada, jeśli planujesz wyprowadzkę za granicę i pracę, spróbuj zrobić to tak by zacząć 1 stycznia. Tak jak rozpoczyna się rok podatkowy. Wtedy będziesz się rozliczać tylko z jednym urzędem.
Nasza sytuacja jest trochę zagmatwana. PI (mój mąż) w styczniu 2015 pracował jeszcze w Polsce – jeden miesiąc. Od lutego pracował już w Niemczech. Ja pracowałam w Polsce do września 2015, w Niemczech nie pracowałam. I łatwiej by nam było, gdyby ten jeden miesiąc, styczeń PI nie pracował w Polsce.
No, ale mądry Polak po szkodzie :/
W naszym wypadku należało się rozliczyć z pieniędzy zarobionych w Polsce z Polskim Urzędem Skarbowym, a zarobione w Niemczech z Niemieckim Urzędem. Można oczywiście ze wszystkiego w Polsce, ale w tym przypadku płaci się podwójny podatek. Dodam, że w naszym przypadku oba kraje są w Unii Europejskiej.

W Polsce – PIT 36 i zeznanie PZG jest dla osób, które w roku podatkowym miały dochody zagraniczne. Nie rozliczaliśmy się z Niemieckiego podatku, ale należy wykazać w zeznaniu kwotę, którą się za granicą zarobiło. Oczywiście kwotę tą należy podać w złotówkach. Jak przeliczyć obcą walutę na złotówki? Ja korzystałam z tej strony KLIK. Na początku oboje planowaliśmy rozliczyć się razem. Jednak wyszła nam bardzo duża kwota do zapłaty. Pomimo, że w Polsce nie musimy płacić podatku od dochodów uzyskanych za granicą, to jednak polskie i zagraniczne dochody się sumują. To sprawia, że możemy wejść na wyższy próg podatkowy i wtedy musimy dopłacić podatek od dochodów osiągniętych w Polsce. Korzystałam z tej strony KLIK. Dokładnie do zapłaty wyszło nam 2200 PLN!!!
Na szczęście jednak doczytałam wyżej sugerowany artykuł do końca i sprawdziłam jak będzie wyglądała sytuacja gdy rozliczymy się osobno. U PI wyszło do zapłaty 800 PLN u mnie do zwrotu 200 PLN – uffffff. Nie ma obowiązku w Polsce z rozliczenia się razem, zawsze należy sprawdzić, która opcja jest dla nas korzystniejsza.
Przy rozliczeniu wyszło, że nie przysługuje nam ulga na dziecko. Ponieważ mamy tylko Tosię i przekroczyliśmy próg dochodowy. Nawet gdy rozliczyłam nas osobno, nie ma takiej możliwości ponieważ jesteśmy małżeństwem i nasze dochody w przypadku ulgi będą sumowane.
Pity w Polsce złożone. Teraz będziemy składać papiery w Niemczech. I do tego zeznania potrzebne nam jest zaświadczenie UE/EOG w niemieckiej wersji EU/EWR za 2015 r. Zaświadczenie oczywiście można otrzymać po złożeniu deklaracji podatkowej. W przypadku składania deklaracji online (przez internet) należy pamiętać, że wniosek o zaświadczenie można złożyć gdy upłynie tydzień od złożenia deklaracji, PITów. Przynajmniej tak zostałam poinformowana w moim urzędzie. I co ciekawe, pomimo, że rozliczaliśmy się osobno, na zaświadczeniu będziemy oboje – stąd wystarczy jedno zaświadczenie. Ważne, ponieważ oczywiście zaświadczenie jest płatne, koszt 17 zł. Czas oczekiwania na zaświadczenie, od 7 dni roboczych. My złożyliśmy podwójnie :/ Coś pisałam, że mądry….
Co zrobiliśmy źle? Należało się wcześniej rozliczyć z Polskim US. Mielibyśmy już w ręku zaświadczenia i moglibyśmy niemieckie zeznanie złożyć teraz.
Co do niemieckiego rozliczenia. My oddaliśmy tą sprawę księgowemu. Polecany przez parę osób. Wziął od nas papiery, trochę się „czepiał” potrzebnych mu tabelek z kilometrówkami, ale w końcu rozliczył. I wszystko by było super po tej stronie gdyby…. Nigdy nie spotkałam się w Polsce z tym by księgowy przekazał osobom postronnym o tym ile jego klient zarabia, jaki będzie miał zwrot z podatku/ czy też ile ma dopłacić. A tu…księgowy pokazał nasze rozliczenie innym i wszyscy wokół wiedzą ile PI w roku 2015 zarobił, ile dostanie zwrotu. Co ciekawe od niego wyszła również informacja o tym, że dostał 3000 podwyżkę w EURO!!! I, że kupuje mieszkanie w Niemczech!!! A ja o tym nie wiedziałam, dowiedziałam się wczoraj. W dużym szoku – bo jak? Po pierwsze jest to niemożliwe, a po drugie czemu ja o tym nie wiem? I PI jak wrócił z pracy musiał się tłumaczyć z czegoś, czego NIE MA! Trochę szkoda, bo już zdążyłam się rozmarzyć 🙂
To już druga taka sytuacja gdy łapię księgowego na tym, że opowiada o nas ciekawe, ale nieprawdziwe historie. Bajkopisarzem powinien zostać – z powołaniem się minął. Dlatego szukamy nowego księgowego, a najlepiej biuro księgowe. Może tam szanowany będzie klient!
Imigracja
Po "Dzikiej drodze"
Może Ci się spodobać

to boli, ale nie znam na to lekarstwa
29 czerwca 2016
Halloween mi nie przeszkadza. Kreatywne wyzwanie!
1 października 2017
komentarze 3
nnikki26
Jestem w szoku. myslałam, że księgowy jak lekarz ;P
nuta
najgorsze teraz jak ja mam innym tłumaczyć, że to nie prawda? Ludzie wokół myślą, że mąż mnie oszukuje, a ja mu we wszystko wierzę :/ Mam z wyciągiem z banku do każdego iść?
Outsirm
Are Amoxicillin And Cipro Heizitiobe cheap generic cialis FoubsSof cialis generique apcalis 20mg